Zapowiedź
O fabule słów kilka
LEGENDA O DWÓCH BOGINIACH
Sola i Luna - Światło i Ciemność, Życie i Śmierć, Ład i Chaos…
Dwie siostry, które wyłoniwszy się z nicości stworzyły nasz
świat.
Sola stworzyła ziemię,
Luna dała nam niebo.
Sola skąpała świat w słońcu,
Luna utuliła go nocą.
Sola wydała na świat życie,
Luna spłodziła śmierć…
Ale Luna była zazdrosna o jeden z tworów swej siostry – życie.
„- Dlaczego ja nie mogę rodzić podobnych tworów?” – pytała samą
siebie. Choćby nie wiadomo jak pragnęła, nie potrafiła dać życia
żadnej istocie…
Aż pewnego razu postawiła człowieka przed lustrem i spytała:
- Cóż widzisz człowiecze?
- Widzę najdoskonalszy twór twej siostry, o Pani.
- A czymże jest on doskonały, skoro znosi cierpienie i jest
niczym pył w moich rękach?
- Nic na tym świecie nie jest nieskazitelnie doskonałe i nie
może trwać wiecznie, o Pani.
- Zatem dam ci brata twardego jak skała…
Po tych słowach uczyniła życie ze śmierci i śmierć z życia, a
twór, który wtedy powstał miał być idealny. Ale Luna nie
wiedziała, że nieumarły wyrwany z kręgu życia będzie straszliwie
cierpiał, że postrada rozum i stanie się potworem terroryzującym
dzieci Soli. Że nie będzie potrafił zapanować nad swym gnijącym
ciałem i popędami, że nie będzie się mógł rozmnażać. Że będzie
jedynie widmem istoty, którą był niegdyś.
Sola znienawidziła swą siostrę i swój nowy twór.
Mijały lata, a dzieci Soli i dzieci Luny toczyły nieustanną
wojnę. Szala zwycięstwa nie przechylała się na żadną ze stron.
Widząc poczynania swego pomiotu Luna raz jeszcze postanowiła
stworzyć swoje idealne dziecię…
Ujrzała niezwykle przystojnego młodzieńca wpatrującego się w
księżyc. Jego oczy były tak głębokie, że można było w nich
utonąć, ramiona tak twarde, że mogły niszczyć góry, a umysł tak
silny i czysty, że ogarniał cały wszechświat.
Porwała młodzieńca i dała mu nowe życie.
Młodzieniec obdarowany łaską Luny stał się niczym marmurowy
posąg, ale jego oczy przybrały kolor purpury. Nienawidził też
światła i wszystkiego, co Sola dała światu. Luna była dumna ze
swego dzieła i rzekła do niego:
- Tylko ty, Vampyrze godzien jesteś nosić miano mego dziecięcia.
Idź więc stąpać między życiem a śmiercią, panować nad
nieumarłymi i tworzyć swój własny gatunek.
I wampir poszedł… poszedł dowodzić armią ciemnośći, poszedł
skąpać świat we krwi…
Sola nie mogła pozwolić na taki obrót sprawy, więc powołała do
życia Kirina – świętą bestię, która odprowadzać miała dusze
zmarłych w zaświaty. Jeśli dusza ulatywała, ciało nie mogło żyć
dalej nawet z łaską Luny. Nieumarli zostali niemal wymazani z
tego świata. Przetrwały sprytne widma i youmy, które panowały
nad umysłami żywych stworzeń. Nieliczne wampiry zostały
zapieczętowane przez samą Solę.
Luna przegrała i odeszła w mrok.
Odchodząc z w niebyt rzekła jednak:
- Kiedyś usną twe dzieci, droga siostro, a wtedy moje łono wyda
na świat na nowo ciemną rasę. S’az Mazaal – krwawy bal, czarny
sen… otuli swoim ciemnym skrzydłem świat…
W OBLICZU ZARAZY
Świat dobrze zna ową legendę, która jest tu podstawą wszelkiej
kultury, religii i oświaty. Rządy poszczególnych państw zakazały
używania magii z obawą, że może to mieć wpływ na przebudzenie
Luny. Jedyną dozwoloną religią jest wyznawanie Wielkiej Matki –
Soli, a heretycy masowo płoną na stosach. Powierzchownie wszyscy
są szczęśliwi… powierzchownie panuje pokój.
Yargoth III wstępując na tron państwa Rai nie wiedział jednak,
że wkrótce wielowiekowa cisza zostanie zmącona. Przychodzi
straszliwa zaraza, która nie oszczędza nikogo. Umierają młodzi i
strzy, bogaci i biedni. Ofiary zapadają na sen, z którego już
nigdy się nie budzą. Mnożą się również na ogromną skalę youmy i
wszelkiego rodzaju plugastwa naznaczone piętnem Luny.
- S’az Mazaal, Czarny Sen – powiadają mędrcy.
Kiedy rozum śpi – budzą się demony…
WIĘC JAKIE TYM RAZEM ZADANIE?
Tym razem wcielimy się w postać młodej wiedźmy Lilim, która
mieszka na Wyjącym Wzgórzu w państwie Kei razem ze swoją babką.
Dziewczyna wcześnie straciła rodziców, którzy zginęli podczas
wojny z państwem Sou – słynącym z okrucieństwa i mordowania
cywili. Kobiety mieszkają z dala miasta, gdyż pałają się sztuką
zakazaną przez prawo. Tak naprawdę, to interesują się
zielarstwem i sztuką leczenia, pomagając ludziom z Karnak.
Mieszkańcy wdzięczni kobietom ukrywają ich miejsce zamieszkania
przed władzą. Lilim przyjaźni się z Kyo, który mieszka w Karnak
i często ją odwiedza.
Można by rzec – sielanka, jednak do czasu. Kraj, podobnie jak
inne zaczyna być pustoszony przez tajemniczą zarazę. Kiedy
choroba dotyka również babki Lilim i mieszkańców Karnak,
dziewczyna razem ze swoim przyjacielem Kyo wyrusza na
poszukiwanie legendarnego panaceum – Śniącego Fiołka.
Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, że zaraza to tak naprawdę
dopiero początek piekła, które ją czeka, że będzie musiała
sprzedać duszę ciemności, aby przetrwać w brutalnym świecie.
Czym jest tajemnicza zaraza?
Jak naprawdę funkcjonuje władza w kilku państwach?
Czym jest prawdziwa obsesja i żądza władzy?
Jak daleko może posunąć się człowiek i jak ciemna potrafi być
ludzka dusza?
O demonach, zemście, niespełnionej miłości, kłamstwie i
obłudzie, mrocznej stronie duszy i potędze dowiecie się w Luna
Curoris.